Przejdź do głównej zawartości

26-09-2018 Zakopane | wideo

Józef Tischner i Zbigniew Herbert o solidarności i niepodległości. 

Lekcja historii dla zagranicznych literaturoznawców.

„Zadanie publiczne współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Wsparcie wymiaru samorządowego i obywatelskiego polskiej polityki zagranicznej 2018”
Nazwa zadania publicznego: Józef Tischner i Zbigniew Herbert o solidarności i niepodległości. Lekcja historii dla zagranicznych literaturoznawców.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.







Komentarze

Popularne posty za ostatni miesiąc

Adam Dziadek | Ekfrazy w esejach Herberta

Adam Dziadek Eseje Zbigniewa Herberta (opis – uobecnianie – interpretacja) Czytam Herberta od nowa, inaczej niż dwadzieścia lat temu. Tamta lektura, zachłanna, zauroczona i bezkrytyczna wydaje się dzisiaj śmieszna. Czytam go inaczej niż dwadzieścia lat temu, kiedy będąc w Arles pilnie tropiłem ślady Herberta i Van Gogha, trzymając w rękach „Barbarzyńcę w ogrodzie” i niebieski przewodnik Hachette’a, którym posługiwał się także Herbert. Rzadko trafia się na książki, które pozostawiają w nas tak głęboki ślad, że trudno o nich zapomnieć, ponieważ trwają w nas samych. Swoją relekturę esejów Zbigniewa Herberta chciałbym rozpocząć od noty Od autora otwierającej zbiór „Barbarzyńcę w ogrodzie”. Przyglądam się dzisiaj nocie, która wykłada wprost reguły pisania o sztuce i precyzyjnie dookreśla wybraną w tej książce formę, dla przypomnienia garść cytatów: „zamierzałem napisać książkę do czytania, a nie do naukowych studiów”, czy też: „W sztuce interesuje mnie ponadczasowa wartość dz

Karol Hryniewicz | Potęga smaku

Karol Hryniewicz „Potęga smaku” – Smak wolności Zbigniewa Herberta teoria działania estetycznego? Dopóki państwo pozwala sobie mieszać się do literatury, dopóty literatura ma prawo mieszać się do spraw państwa . (Josif Brodski, Przemówienie Noblowskie ) [1] Można by było spierać się o słuszność przytoczonego sądu, w którego apodyktycznym brzmieniu da się wyczuć intencję nobilitacji literatury czy sztuki poprzez presuponowaną nadzieję na ich sprawczą moc. Zasadność owego hipotetycznego sporu zakwestionowana zostanie wówczas, gdy odkryjemy, że realność desygnatu cytowanego zdania została przez jego autora określona – by posłużyć się konstrukcją Lyotarda – wraz ze zmianą protokołu ustalania realności i trybunału, mogącego dostrzec w mówiącym poszkodowanego, który zyskał środki do dowiedzenia swojej szkody. Tę abstrakcyjnie przedstawioną sytuację można łatwo ożywić poprzez włączenie w schemat narracji biograficznej, której bohaterem jest Josif Brodski. Nie o to jednak cho

Józef Maria Ruszar | Lekcja łaciny Zbigniewa Herberta

Józef Maria Ruszar Lekcja łaciny Zbigniewa Herberta cz. 01 Wspomnienie, przeżycie i oczytanie. Konstrukcja eseju „Lekcja łaciny” Część I Rzymska virtus. Przymierze z dzielnością w „Lekcji łaciny” W „Lekcji łaciny” (LNM) mamy do czynienia z trzema elementami konstrukcyjnymi: wspomnieniem szkolnym, osobistą relacją z podróży oraz przedstawieniem historii wzrostu i upadku Imperium Romanum na przykładzie dziejów jednej prowincji, Brytanii. Trzej narratorzy: Herbert – uczeń, Herbert – podróżnik i Herbert – badacz dziejów (amator) opowiadają o niezwykłym trwaniu rzymskiego dziedzictwa w łacińskiej Europie. Wszystkie trzy elementy narracji i wcielenia narratora mają na celu uwiarygodnienie tezy o… właśnie, jaka jest teza eseju? Na czym polega „lekcja łaciny”, bo przecież słowo „lekcja” ma tu podwójne – dosłowne i metaforyczne – znaczenie? Odłóżmy odpowiedź na koniec rozważań, w tym miejscu odnotujmy tylko, że autor „Lekcji łaciny” usunął duży fragment tekstu